piątek, 6 grudnia 2013

WIZYTA W BUTIKU LOUIS VUITTON

Zgodnie z zapowiedzią relacjonuję moją wizytę z Warszawy. Podróż składała się z dwóch części ,a mianowicie główny mój cel to obecność na pokazie Roberta Kupisza, który już zrelacjonowałem, a drugi z moich celów to wizyta w butiku mojej ulubionej marki – LOUIS VUITTON, której salon jest obecny już od czerwca w domu towarowym VITKAC.

Dostałem zaproszenie na przyjęcie zorganizowane w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Impreza rozpoczęła się punktualnie o godzinie 19:00 i jak przystało na tę markę przygotowana była doskonale oraz z wielką klasą. Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć gwiazd ze świata showbiznesu. Gościem była między innymi Bogna Sworowska, czy Piotr Rubik wraz z małżonką- Agatą. Przed głównym wejściem do butiku gości witała obsługa sklepu, a hostessy serwowały szampana oraz drobne przekąski. Cicha muzyka w tle stwarzała przyjemny przedświąteczny klimat. Ponadto goście mieli możliwość podziwiania prezentacji związanej z bezbłędnym pakowaniem walizki na świąteczne wyjazdy. Tego zadania podjęło się dwóch sprzedawców sklepu LV – między innymi Pani Julia, którą miałem okazję poznać podczas mojej pierwszej wizyty w butiku.


Dla prawdziwych fanów marki była to wspaniała okazja na spędzenie czasu wśród wszechotaczających, doskonale dopracowanych i najwyższej jakości produktów. Zdecydowana większość z zaproszonych gości prezentowała na sobie choć jeden wyrób marki Louis Vuitton, dlatego spotkanie było również wspaniałą okazją do podziwiania toreb i innych dodatków z najnowszej kolekcji już na jej posiadaczach. Ja również wybrałem stylizację z torbą w charakterystyczny monogram, jak widzieliście to już na zdjęciach z relacji pokazu Roberta Kupisza. Nie mogłem odmówić sobie zakupów podczas wizyty w salonie. Zdecydowałem się na portfel, który potraktowałem jako prezent mikołajkowy. Ku mojej wielkiej uciesze, od salonu w prezencie otrzymałem cudowny upominek w postaci świecy, która doskonale wiąże się ze świątecznym klimatem…



To już druga wizyta w salonie i zapewniam, że nie była ona ostatnią, gdyż jest jeszcze wiele produktów Louis Vuitton, które zamierzam zakupić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz