czwartek, 11 czerwca 2015

GANGSTA by ROBERT KUPISZ lato 2016


Moda, jak mówi sam projektant jest stworzona, by się nią bawić, dlatego też pokaz najnowszej kolekcji marki QПШ  był swoistym spektaklem, w którym również uczestniczyli zaproszeni goście. Stało się to za sprawą nieoczywistego dotąd na warszawskich czerwonych dywanach dress codu. Dres, który był motywem przewodnim eventu często utożsamiany jest z rozciągniętymi i bezkształtnymi projektami. Zinterpretowany na wiele oryginalnych sposobów zyskał nowy wyraz... Od oczywistych zestawień sportowych bluz i spodni, przez kombinezony, aż do oversizowych sukienek. Goście zaskoczyli swoimi stylizacjami doskonale wpisując się w stylistykę pokazu.


10 czerwca 2015 r. w industrialnej hali warszawskiego Soho Factory odbył się pokaz marki QПШ. Najnowsza kolekcja na lato 2016 została zatytułowana hasłem: GANGSTA, które Robert Kupisz jak zawsze połączył z szeroko obudowaną historią i przesłaniem. Inspiracją do stworzenia kolekcji była fascynacja amerykańską subkultura hip-hop i muzyką gangsta rap. „Buntownicy, marzyciele i ludzie, którzy nie poddają się cynizmowi elit, utartym konwenansom i narzuconym przez większość regułom. Walczą o swoje przekonania i wyrażają swoje poglądy przez sztukę, która tworzą, nawet jeśli jest ona kontrowersyjna – takich ludzi podziwiam i tacy ludzie mnie inspirują.” – mówi Robert.

Najnowsza kolekcja to połączenie sportowego charakteru ze stylem galmour. Uliczny Bronks w wydaniu Roberta Kupisza jest bogaty i dopracowany w każdym szczególe. Charakterystyczne, długie skarpety, czapki oraz chusty zestawione z połyskującymi naszywkami, pozłacanymi łańcuchami i paskami nadały kolekcji niepowtarzalnego wyrazu. Motywem przewodnim kolekcji jest lew – symbol siły, odwagi, władzy i przepychu. Lew nie tylko występuje na koszulkach, ale jest obecny również na wielu propozycjach bluz, kurtek, sukienek i czapek z daszkiem.
Pokaz najnowszej kolekcji podzielony został na trzy części, a każdej z nich towarzyszyła muzyka idealnie wpisująca się w klimat. Stało się to za sprawą DJ-ów, którzy również ubrani w projekty Roberta mixowali najbardziej znane, hip-hopowe utwory takie jak "Sexy Back" Justina Timberlake'a, Eve "Who's that girl" czy zamykajmy pokaz utwór „Sex Machine” James’a Browna. Modele odegrali krótkie scenki charakterystyczne dla subkultury hip-hopowców zmieniając przestrzeń wybiegu w ulice nieobliczalnego Bronksu. Sportowe sylwetki unisex są przemieszane z propozycjami kobiecymi, podkreślającymi damskie kształty w niezaprzeczalny sposób. Seksowne, lekko prześwitujące, krótkie, lecz nie wulgarne spódniczki w połączeniu ze sportowymi stanikami, męskimi koszulami czy krótkimi kurtkami-bomber stworzyły obraz kobiety silnej, energetycznej i pewnej siebie.


W kolekcji nie zabrakło propozycji ze szlachetnych materiałów takich jak jedwab czy skóra naturalna, która posłużyła do stworzenia obcisłych spodni i ramonesek. W męskich stylizacjach pojawiły się wzory moro, kolory spranej szarości oraz ponadczasowej czerni, które w wydaniu marki QПШ zyskały połysk przez użycie cekinów czy lakierowanej skóry. W kolekcji jest dużo oversizowych bluz i T-shirów, spodni i szortów ale nie brakuje również świetnych jakościowo letnich marynarek i płaszczy typu trench z uszlachetnionej, gniecionej bawełny. Proponowane tkaniny to naturalne bawełny, zarówno te miękkie dzianinowe, jak i występujące w formie siatki czy gniecionej tkaniny płaszczowej, bambus, skóry, jeans i wiskozy oraz poliester w formie przeźroczystej siatki. Kolorystyka kolekcji jest mocno związana z marką QПШ – dominują szarości, beże, brudny róż, czysta biel, czerń i metaliczne srebro oraz złoto.

Robert Kupisz, co sezon zaskakuje swoimi pomysłami, wyprzeda trendy oraz wprowadza na polską ulicę odrobinę świeżości. Podziwiany przez krytyków mody za konsekwencję oraz autentyczność… „Robert kontynuuje swoją myśl, trzon zostaje zachowany i się nie zmienia, a projektant nie udaje kogoś innego” mówi stylistka Joanna Horodyńska. Robert Kupisz nie może zostać niezauważony na polskim rynku mody, a nawet staje się jego prekursorem, od lat walcząc z nudą i marazmem na polskich ulicach.
Gratuluję. Mr.Vogue






























wtorek, 2 czerwca 2015

BOHOBOCO A/W 2015

Michał Gilbert Lach i Kamil Owczarek tworzą markę BOHOBOCO od ponad 5 lat. Pokaz najnowszej kolekcji jesień/zima 2015, podobnie jak ostatnio, zaskoczył gości światowym poziomem i rozmachem. Niezwykłe, przemyślane, bezbłędnie zorganizowane wydarzenie odbyło się 18 maja w hali warszawskiego Centrum Expo XXI. Nieodłącznym elementem pokazu są zaproszenia, które i tym razem przygotowane zostały w niebanalny sposób. Rolę kartki spełniał filc, który nawiązywał do wystroju sali pokazowej. 
Minimalizm połączony z elegancją witał gości od progu…



Konstrukcja 270-metrowego wybiegu zbudowana z pięter przywodziła na myśl pokazy Louis Vuitton, Chanel czy Dior. Projektanci zadbali o każdego gościa, numerowanymi miejscami, co zmniejszyło przedpokazowe zamieszanie. Opóźnienie nie miało większego znaczenia, gdyż efekt końcowy zachwycił nawet najbardziej wymagających krytyków.

Inspiracją do stworzenia kolekcji na jesień/zimę 2015 były kroje z lat 40. i 70. Klasyczne, wysokogatunkowe tkaniny w połączeniu z projektami Michała i Kamila kreują kobietę nowoczesną, świadomą i silną, ale w wydaniu „FASHION RETRO”. Z pozoru kontrastujące ze sobą materiały nadają całości lekkości i charakteru, co wyróżnia markę BOHOBOCO z tłumu bezpłciowych projektantów. W interpretacji duetu BOHOBOCO kobieta XXI wieku w niewymuszony sposób łączy ponadczasową elegancję z nowoczesnym stylem życia dyktowanym przez metropolie. Kobiecy minimalizm odzwierciedlają projekty, a także linia skórzanych akcesoriów. BOHOBOCO ubiera swoje klientki kompleksowo, oferując im zniewalające projekty, autorskie buty, ale również biżuterię i torby. Wyróżniają się one nieoczywistymi połączeniami materiałów i detali. Linia biżuterii o geometrycznych kształtach ze szlifowanym marmurem została zaprojektowana w kooperacji z marką Briju.

Swetry, sukienki czy koszule nie są bezkształtnymi formami. Charakteru dodały im paski, które doskonale podkreślają kobiecość. Materiały, które wykorzystano w kolekcji to jedwabie, kaszmir, wełna, ale również kosztowna angora czy też naturalne futro, które pojawiało się jako element obuwia. Projektanci czerpią pełnymi garściami ze światowych wybiegów, nie zatracając przy tym własnego charakteru.  Kolorystyka oraz pojawiające się na wybiegu sylwetki nie były przypadkowe. Szarość, czerń, biel, odcienie pudrowego różu i baby blue aż po metaliczne i energetyczne odcienie kobaltu i srebra marka BOHOBOCO kreuje dla kobiet nowoczesnych. Asymetryczność krojów, liczne wycięcia oraz gama różnobarwnych tkanin stworzyła wizję kobiety świadomej swojej zmysłowości.

Stylizacja fryzur oraz makijaż nie były krzykliwe, natomiast perfekcyjnie podkreślały urodę modelek. Ostatnią sylwetkę zaprezentowała współpracująca z projektantami 81-letnia modelka Helena Norowicz <ambasadorka marki>, która została przyjęta niezwykle ciepło  przez publiczność. Helena Norowicz ma urodę i klasę przedwojennej arystokratki, dlatego też doskonale wpisała się w stylistykę najnowszej kolekcji. Klientki marki wybrać mogą z ponad 70 dopracowanych w każdym detalu sylwetek, które pojawiły się na wybiegu… Chapeau bas Panowie!
Mr. Vogue


























fot. Filip Okopny